dla Zosi, na potem...

15 kwietnia 2010

W kościele

W Wielki Czwartek byliśmy w kościele. Staliśmy na środku przed ołtarzem. Po kilku minutach zauważyłem, że w pierwszym rzędzie ławek jest miejsce i podpowiedziałem mamie, żebyście poszły sobie tam usiąść. I poszłyście a ja zostałem na środku.
Mniej więcej w połowie mszy podeszłaś do mnie, a po chwili przyszedł pan z tacą i wrzuciliśmy pieniążki do koszyczka.
Zaraz potem podeszłaś z powrotem do mamy, która siedziała w pierwszym rzędzie.
Niedługo potem do mamy i do Ciebie podszedł pan z koszyczkiem.
Mama dała Ci pieniążka.
- Wrzuć pieniążka kochanie – powiedziała mama.
Popatrzyłaś wtedy na mamę.
- Ja już zapłaciłam mamo! – powiedziałaś wcale nie cicho.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz