dla Zosi, na potem...

14 maja 2010

Wierszyki od Pani Ani

W piątek z przedszkola odbierała Ciebie i Bartusia ciocia Kasia (zresztą jak prawie codziennie). Jak już wychodziliście z przedszkola Pani Ania dała cioci dwa wierszyki dla Ciebie żebyś mogła się ich nauczyć w domu. Jeden wierszyk jest na dzień mamy a drugi na jakiś przegląd przedszkoli, na który niedługo będziecie jechać i prezentować swoje zdolności. Jak mama wróciła do domu to od razu pochwaliłaś się ze masz wierszyki od Pani Ani. Mama bardzo się ucieszyła i od razy chciała rozpocząć naukę, ale ty byłaś w tym czasie bardzo zajęta bieganiem. Mama nie dawała za wygraną i w końcu mówi do ciebie:
- Zosiu, ale musisz się nauczyć tych wierszyków, bo Pani Ani będzie przykro jak się nie nauczysz.
- Ale ja już umiem – odpowiedziałaś.
Wiec mama poprosiła żebyś powiedział te wierszyki.
- Przecież masz napisane na kartce – odpowiedziałaś i pobiegłaś.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz